Majówki ciąg dalszy

Majówka oczywiście intensywna, ale dwojako. Pierwsza część majowego weekendu upłynęła nam na imprezowaniu. Były okrągłe urodziny, był ślub, było wiejskie ognisko i była pierwsza noc w domku na poddaszu.  Teraz bierzemy się do pracy. 2 maja ostatecznie wyprowadziliśmy się z wynajmu 🙌. Ten etap zamknęliśmy już w pierwszej połowie dnia, bo na drugą połowę już zaplanowane były prace ziemne. O 17 zapukała w nasze bramy koparka. Z jej pomocą umieściliśmy w końcu oczyszczalnię na swoim miejscu. Głównym celem jej prac było jednak rozplantowanie zalegającej ziemi po działce. Udało się, ale chwilowo musiałam wysadzić z ziemi moje
drzewka owocowe. Teraz wiem, że to nie był najlepszy pomysł, żeby na jesień sadzić cokolwiek. Prawda jest taka, że te moje nasadzenia tylko wszystkim przeszkadzały. Dodatkowo okazało się, że nie wszystkie drzewa przetrwały zimę. Teraz czas na porządki. Wypadałoby zasiać jakąś trawę. W tym czasie Staś zajął się pracami w środku. Na początek sypialnia. Lekkie gładzie. Tym razem, na próbę zakupiliśmy taką bezpyłową. Zobaczymy jak to się sprawdzi. ( dla mnie nie ma lekkich gładzi - dla mnie to najgorsza robota )  Potem malowanie. Jak się sprężymy to w niedziele zaczniemy podłogę. Jedziemy na zakupy, bo na razie ani farby ani podłogi nie mamy. Zakupy są najgorsze!!! Dobrze, że jutro niedziela handlowa 😜

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mimozami jesień się zaczyna

Witajcie w 2020

Sylwestrowo