Jedno oko na Maroko :)

Nasze prace posuwają się swoim tempem. Nie gnamy jakoś szczególnie do przodu, ale jakieś efekty już są. Można powiedzieć, że sypialnia jest gotowa. Z pomocą rodziny udało się położyć gładzie, na ścianie pojawił się  kolor light gray a na podłogach ułożyliśmy panele. Niby niewiele, ale gotowa sypialnia bardzo poprawiła mi humor. W końcu widać efekty.
Dzisiejsze popołudnie przeznaczyliśmy na zakupy. Przyszedł czas na podjęcie ostatecznej decyzji jak będzie wyglądać nasza łazienka. Ja już dawno miałam upatrzony taki marokański wzór na podłogę. Staś natomiast od początku chciał na ścianie taome whait. Postanowiliśmy połączyć nasze pomysły. To w końcu przecież będzie nasza łazienka.


Komentarze

  1. Robi wrazenie. Nie moge sie doczekac fotek z salonu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mimozami jesień się zaczyna

Witajcie w 2020

Sylwestrowo